Skończył się toner? Jakie mogą być tego powody?

Pierwsze podejrzenie pada na producenta tonera – „chce zaoszczędzić i wsypał za mało prochu”. Zgodzimy się – może się to zdarzyć w przypadku tanich zamienników pochodzenia azjatyckiego, często kupowanych na jednym z popularnych portali aukcyjnych. Taki toner nie posiada żadnych certyfikatów, który gwarantowałyby jego wydajność i jakość, więc tak naprawdę kupujemy „kota w worku”, który może dodatkowo zanieczyścić i trwale uszkodzić Twoją drukarkę.  Tonery i tusze INKSPOT przebadane zostały przez akredytowane laboratorium w zakresie jakości i wydajności, co poświadczone zostało certyfikatem wydanym przez TUV Rheinland.

Drugi potencjalny powód przedwczesnego wykorzystania tonera to sposób korzystania z niego. Wystarczy czasem użyć kilku sprytnych funkcji drukarki, by wydajność tonera wzrosła nawet o kilkadziesiąt procent. Warto też zastanowić się nad kontrolą drukowanych treści. Poniżej przedstawiamy kilka wniosków, do których doszliśmy po rozmowach z naszymi klientami:

1) Jeśli nie potrzebujemy wydruku najwyższej jakości dokumentów, warto korzystać z trybu ekonomicznego, który znajduje się w opcjach ustawień urządzenia – znacząco zmniejsza to zużycie tonera.

2) Jeśli drukujesz min. 100 stron w miesiącu, to znak, że warto zastanowić się nad tonerem o wyższej wydajności ( warto zapytać o dostępność takiego produktu podczas dokonywania zakupu). W finalnym rozrachunku toner o podwyższonej wydajności oferuje niższy koszt wydruku jednej strony.

3) Często spotykany przez nas powód zbyt szybkiego wykorzystania wkładów drukujących, to masowe drukowanie dokumentów przy wykorzystaniu wszystkich kolorów. Warto pomyśleć o drukowaniu dokumentów, chociaż tych „roboczych”, w skali szarości. Często wkłady w kolorze czarnym są znacznie tańsze niż kolorowe.

4) Pracownicy – czasami bez uzgodnienia z pracodawcą i bez jego wiedzy, drukują prace licencjackie po kilkadziesiąt stron, książki, zdjęcia w dużym formacie. Warto to kontrolować poprzez „usieciowienie” drukarki. Pozwala to na sprawdzenie ilości drukowanych stron, można również dodawać uprawnienia poszczególnym osobom i w ten sposób sprawować pieczę nad tym kto, co i ile drukuje.

5) Istnieje oprogramowanie, które pozwala na wycinanie grafik, czy też linków w przypadku drukowania wprost ze stron internetowych. Wielu użytkowników nie korzysta z tej funkcji, nie wiedząc jak znacząco obniża to procent zadrukowania strony, powodując oszczędności.